poniedziałek, 26 lipca 2010

Camino de Santiago - ciekawy artykuł

Właśnie napotkałem w internecie ciekawy artykuł o Camino de Santiago, które opisywałem w maju. Lekturę tego artykułu możecie znaleźć na stronie http://fakty.interia.pl/prasa/przewodnik/news/na-szlaku-jakubowym,1509145,4255

Gorąco polecam !

środa, 14 lipca 2010

Dlaczego warto jechać na Erasmusa na cały rok ?

Planując wyjazd na Erasmus w Hiszpanii pierwsze pytanie jakie student sobie zadaje jest: na jak długo jechać, na pół roku, czy na cały rok akademicki?
Moim zdaniem lepiej jest jechać na cały rok, a oto czynniki za tym będące:
  • Lepiej poznajesz język.
  • Zbierasz większe doświadczenie.
  • Na wielu uczelniach łatwiej jest zrezygnować z Erasmusa niż go przedłużyć po pierwszym semestrze.
  • Poznajesz więcej ciekawych ludzi.
  • Masz więcej czasu na zwiedzanie.
  • Istnieje Skype, dzięki któremu możesz regularnie kontaktować się ze swoją rodziną, życiowym partnerem, czy znajomymi. Dzięki komunikacji Voip można tanio też wykonywać połączenia telefoniczne.
  • Stajesz się odważniejszy, bardziej otwarty, masz więcej czasu na przystosowanie się i poznanie warunków życia i studiowania w obcym kraju. Uczysz się szybkiego reagowania na trudne sytuacje.
  • Przedłużasz swój najlepszy moment studiów.
  • Na Erasmusie czas mija bardzo szybko. Nim się obejrzysz minie rok. Większość studentów, którzy wyjeżdżają po pierwszym semestrze bardzo żałują, że kończy się wymiana. Są w szoku, że minęła tak szybko. 
  • Gdy nie uda Ci się zaliczyć jakiegoś przedmiotu, zawsze masz więcej czasu na umówienie się z wykładowcą na poprawkę lub po prostu jesteś na miejscu w trakcie poprawki. Do poprawki idziesz lepiej przygotowany, ponieważ im dłużej studiujesz w obcym języku tym jest Ci łatwiej.
Czynniki przeciw:
  • Tęsknota i miłość. Nie martw się tym. Wielu Erasmusów ma swoich partnerów w ojczystym kraju. Nie jesteś więc sam. Jak jest to coś poważnego to na pewno związek przetrwa. Jeśli nie, to znajdziesz sobie kogoś odpowiedniejszego.
  • Koszty. Jak jesteś rozsądny to znajdziesz na to sposób. Nie wydasz wszystkich swoich pieniędzy na imprezy. Jak nie to nabierzesz rozsądku po czasie. Jeśli jesteś w kiepskiej sytuacji materialnej, też się tym nie martw. Jeśli Ci zależy to zarobisz przed wyjazdem, bądź już na miejscu. Znam studentów z kiepską sytuacją materialną, a jednak sobie poradzili. Potrzeba matką wynalazków (pomysłów).
Są różni ludzie, dlatego wymienione przeze mnie czynniki nie we wszystkich przypadkach znajdują zastosowanie. Mimo wszystko jestem pewien, że potwierdzi je większość Erasmusów. Grunt to pozytywne myślenie :)

wtorek, 13 lipca 2010

Konto walutowe w polskim banku

Podstawowym pytaniem przed wyjazdem na Erasmusa jest: "w którym banku założyć konto w Euro ?". W tym poście zaprezentuję moje rozwiązanie, z którego jestem bardzo zadowolony. Spotkałem się z wieloma sytuacjami, które potwierdziły mój wybór jako słuszny. Na początek wspomnę dwie nazwy: MBank + ING Bank.

MBank ma tylko jedną wadę. Wpłaty Euro można dokonać jedynie przelewem. Dalej wymienię wyłącznie zalety eMax Walutowy (bo tak się nazywa rachunek):
  1. Pierwszą najważniejszą wg. mnie są zupełnie darmowe wypłaty we wszystkich bankomatach w całej strefie Euro.
  2. Darmowe otwarcie i prowadzenie konta.
  3. Dokonanie przelewu do innego banku w UE za 5 zł.
  4. Otrzymanie karty do rachunku VISA, które nie jest też obowiązkowe. Po roku użytkowania karty pobierana jest opłata w wysokości 30 zł. Przed upływem tego czasu można zrezygnować z karty i opłata nie zostanie naliczona. 
  5. Karta jest debetowa, ale wygląda i działa jak kredytowa. Jest to bardzo ważne. Do wielu transakcji internetowych potrzebna jest karta kredytowa. Co prawda często można ją zastąpić np. VISA Electron wydawaną do złotówkowego Ekonta w MBanku, ale np. do wypożyczenia samochodu w Hiszpanii w większości przypadków wymagana jest wyłącznie karta kredytowa. Kierowca, na którego samochód jest wypożyczony musi okazać kartę kredytową, z której pobierana jest opłata lub też depozyt (franquicia) zabezpieczający wypłacalność kierowcy w razie spowodowania wypadku czy inne szkody. W niektórych oddziałach wypożyczalni samochodów można płacić gotówką, ale generalnie preferowana lub wymagana jest karta kredytowa. VISA skutecznie ją zastępuje. Jeszcze nie spotkałem się, żeby ktoś ją odrzucił, a korzystałem w rozmaitych sytuacjach. Można nią kupować bilety lotnicze czy rezerwować hostele. Posiadacze innych kart mieli również z tym problemy. Ja nigdy :)
Wymieniłem tylko najważniejsze zalety EMaxu Walutowego. Więcej szczegółów dowiecie się na stronie Mbanku.

Brak możliwości wpłacania gotówki w placówce MBanku można zastąpić zakładając rachunek walutowy np. w ING Banku Śląskim. Konto jest bezpłatne, a przelew do innego banku kosztuje tylko 5 zł. Wykonując jednak zlecenie należy pamiętać, aby zaznaczyć opcję "Przelew europejski". Wadą jednak tego konta jest wydawana do niego karta płatnicza Mastercard. Nie można nią zrobić żadnych zakupów internetowych a wypłaty w bankomatach obarczone są odpowiednią prowizją. Ponadto znajomy, który korzystał tylko z tej karty miał problemy z zakupami chociażby w sklepach DIA, gdzie terminale w ogóle jej nie akceptowały. Żeby nie tracić pieniędzy na wypłaty w bankomatach, korzystał z mojej pomocy i tak to przelewał mi na konto a ja wypłacałem gotówkę. Kupowałem też temu znajomemu bilety lotnicze czy inne usługi. Tak więc, żeby nie być zależnym od innej osoby w ramach oszczędności polecam każdemu Erasmusowi MBank z opcją założenia rachunku walutowego w ING Banku w celu wpłacania i przelewania środków na eMax Walutowy.

Inni Erasmusi zakładali też konta walutowe w Alior Banku i BZ WBK. Każdy może wejść na ich strony lub pójść do oddziałów bankowych w celu poznania oferty. Dużym plusem dla BZ WBK jest dodatkowa opcja darmowych przelewów na konto podlegające firmie Revelco Sp. z o.o, która jest właścicielem strony www.walutomat.pl. Na stronie walutomat.pl można po bardzo korzystnych kursach wymieniać waluty, jednak dla posiadaczy rachunków w innych bankach niż właściciel strony, wiąże się to z kosztami za przelew. Wracając do pozostałych aspektów oferty BZ WBK i Alior Banku, to gdy poszukiwałem konta bankowego ich oferty nie przekonały mnie jako najlepsze rozwiązania. Każdy jednak powinien samemu zdecydować co jest dla niego najlepsze.

poniedziałek, 12 lipca 2010

Codzienne zakupy w Hiszpanii

W Hiszpanii istnieje wiele sieci supermarketów, w których student może tanio zrobić zakupy. Sam osobiście odwiedziłem wiele z nich. Najbardziej do gustu, głównie ze względu na bliskość i ceny, przypadł mi supermarket DIA. Jest to sieć supermarketów dyskontowych, w których oprócz niskich cen, znaleźć można ciekawe promocje typu 3 szt. w cenie 2 bądź druga sztuka za połowę ceny. Warto wyrobić sobie w tym sklepie kartę klienta (Tarjeta DIA). Jej posiadacze mają możliwość skorzystania z niższych cen na niektóre produkty oraz comiesięcznego otrzymania dodatkowych kuponów. Na kuponach wypisane są artykuły objęte dodatkową promocją zazwyczaj ok 25% przeceną, ale czasami też i 40%. Promocje się nakładają, więc robiąc w tym sklepie codzienne zakupy można oszczędzić całkiem sporą kwotę Euro.

Dosyć gęstą sieć sklepów w Galicji posiada Gadis. W innych rejonach Hiszpanii nie zauważyłem jednak ich zbyt wielu. W kraju Cervantesa można też spotkać znane w całej Europie supermarkety Carrefour i Lidl. W Santiago ten pierwszy znajduje się w samym centrum Zona Nueva, natomiast drugi z nich posiada dwa swoje sklepy na dwóch różnych końcach miasta. Jeden Lidl jest nie daleko Campus Sur, drugi natomiast na północy na Poligono Costa Vella. Jest to strefa na pograniczu miasta, w której można znaleźć poza tym Decathlon, Leroy Merlin, Maxi Dia i wiele innych sklepów z różnych branż. Ponadto w tej strefie znajduje się sklep odzieżowy Kiabi, w którym można kupić ubrania w całkiem dobrej cenie.

W Hiszpanii, w przeciwieństwie do północnych krajów Europy, bardziej dominują gęsto rozmieszczone supermarkety niż wielkopowierzchniowe hipermarkety i centra handlowe. Jednak w samym Santiago de Compostela znajduje się jedno Centrum Handlowe o nazwie Area Central. Oprócz sklepów odzieżowych, McDonald'sa, sklepów z różnych branż czy kina znajduje się tam hipermarket Al Campo. W weekendy robi tam zakupy wielu okolicznych mieszkańców. Często w dni świąteczne w Area Central organizowane są różnego rodzaju happeningi dla dzieci, wyprzedaże staroci, książek, czy nawet z czym również się spotkałem, Międzynarodowy Turniej w Squash'a.

Miłośnicy tanich zakupów mogą zajść również do supermarketów Eroski lub Mercadona. W Hiszpanii popularny jest także El Corte Ingles, ale ceny nie należą tam jednak do najniższych. Pamiętać też należy, że w różnych częściach kraju można spotkać wiele supermarketów o innych nazwach. Rynek jest pod tym względem dość zróżnicowany.

Pamiętać należy, że w Hiszpanii supermarkety są pozamykane w niedziele i święta. W normalne dni tygodnia kończą pracę o 21.30 lub 22.00. Ci jednak co nie zdążą zrobić wszystkich zakupów w podanych terminach mogą wybrać się do supermarketu OpenCor. Trzeba oczywiście zaakceptować w nim wyższe ceny, ale sklep otwarty jest do późnej nocy oraz w niedziele. W Santiago de Compostela znajduje się on pomiędzy Plaza Roja a Parque Alameda.

Warto też wybrać się na miejscowy targ. Dostać tam można świeże warzywa, owoce, wędliny, mięsa, ryby czy mariscos. W Santiago nazywa się on Mercado de Abastos i oprócz funkcji kupieckiej pełni też rolę atrakcji turystycznej. Można na nim również dostać domowe wyroby takie jak ser, wino, empanada czy membrillo.

Jak widać powyżej zakupy można zrobić w wielu miejscach. Oprócz wymienionych przeze mnie sieci supermarketów prawie na każdym osiedlu istnieją również rodzinne sklepy spożywcze. Raczej zarabiają oni na stałych klientach w podeszłym wieku i wg mnie nie wielu klientów mają, ale skoro funkcjonują, znaczy że jeszcze im się to opłaca. Leniwi którzy nie chcą iść do supermarketu 5 czy 10 minut mogą skorzystać z tych sklepów. Zapłacą przy tym trochę więcej, ale za wygodę trzeba zapłacić :) Udanych zakupów !